Marka Mizon to znany koreański producent kosmetyków bogatych w naturalne substancje aktywne. Przy tworzeniu każdego preparatu dba ona o to, by miał on jak najsilniejsze działanie, a zarazem nie podrażniał skóry. Dlatego też produkty spod tego znaku może używać praktycznie każdy, stosując je do codziennej domowej pielęgnacji przeciw trądzikowi i zaczerwienieniom.
Jednym z flagowych produktów firmy jest Mizon serum ze śluzem ślimaka. Dlaczego klientki tak bardzo je pokochały? Co sprawia, że tak szybko wzrasta jego popularność? I w końcu: co i dlaczego dokładnie da on naszej skórze?
Poznaj go – krem ze śluzu ślimaka Mizon
Zacznijmy od tego, że wydzielina wspomnianego mięczaka stanowi tu aż 92% całego składu kremu. Jest to fenomenalne osiągnięcie, które zbawiennie wpływa na naszą skórę. Zwłaszcza, jeśli jest ona zmęczona, pozbawiona elastyczności i jędrności, wysuszona, zaczerwieniona i trądzikowa. Mizon recovery snail gel cream szybko sprawi, że będzie ona wyglądać zupełnie inaczej, zdecydowanie zdrowiej!
Ale dobrze, od informacji ogólnych przejdźmy do tych szczegółowych. Jakie dokładnie zalety ma omawiany preparat?
- Nie zawiera żadnych substancji barwiących i zapachowych – nie będzie więc podrażniał cery wrażliwej i skłonnej do reakcji alergicznych.
- Mizon serum ze śluzem ślimaka jest uniwersalne – można je bez obaw nanosić na twarz, szyję oraz dekolt.
- Ekonomiczność – by odczuć zbawienne działanie kosmetyku, wystarczy nałożyć na skórę niewielką jego ilość i delikatnie wklepać specyfik opuszkami palców.
- Trwałość – śluz ślimaka Mizon można stosować aż do roku od chwili otwarcia opakowania.
- Rozjaśnianie blizn, skaz oraz przebarwień – preparat intensywnie wspomaga naszą cerę w tych długotrwałych procesach odbudowujących.
- Zabezpieczenie twarzy – Mizon snail repair blemish balm nie tylko działa tu i teraz, ale też przez jeszcze wiele godzin od zastosowania chroni buzię i jej okolice przed szkodliwym działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych.